Leki na gardło

Herbata klasztorna Ojca Jerzego: specjalna kompozycja do leczenia nosogardzieli

To, co nazywamy „Herbatą Ojca Jerzego” jest odmianą „Herbaty Monastycznej”, która pojawiła się jako sposób na skuteczne i długotrwałe złagodzenie chorób gardła, nosa i innych problemów otolaryngologicznych. Kompozycja zawiera te same składniki, co w oryginalnej recepturze, jednak ich stosunek ilościowy jest inny, co powoduje wzrost niektórych i zmniejszenie innych objawów terapeutycznych. Nie wiadomo jednak, która z dwóch wersji słynnej herbaty jest uważana za oryginalną i najlepszą.

Spór o klasztory: gdzie powstał przepis na lekarstwo?

Dużo mówią o „herbacie monastycznej”. Krótko mówiąc, receptura 16 naturalnych składników „poszła do ludzi” po tym, jak została skompilowana przez opata klasztoru Ducha Świętego Schema-Archimandrite George. Opat w swoim klasztorze był aktywnie zaangażowany w leczenie nie tylko dolegliwości duchowych, ale także cielesnych, poświęcił temu dużo czasu, a mimo to - przepływ chcących się do niego dostać na spotkanie nie zmniejszył się aż do śmierci Jerzego w 2011 roku.

Większość przepisów na lecznicze napary była oczywiście przepisywana indywidualnie – George był doświadczonym zielarzem i potrafił zebrać najskuteczniejszą kompozycję ziołową w 10 minut. Ale spotkanie Ojca Jerzego było w tym sensie wyjątkiem. Jego ojciec George został specjalnie skomponowany tak, aby każda osoba mogła skutecznie walczyć z najczęstszymi dolegliwościami, nie czekając na przyjęcie w wielomiesięcznych kolejkach. W tym przypadku takie „pospolite dolegliwości” stały się różnymi chorobami nosogardzieli. Wzmocnienie odporności za pomocą kolekcji klasztornej podczas jednego standardowego lub przedłużonego kursu (1-3 miesiące) dało osobie „margines bezpieczeństwa” na cały rok i złagodziło większość infekcji wirusowych i bakteryjnych z dużą skutecznością.

Ogólnie rzecz biorąc, wystarczyłoby to, aby wzmocnić wysoką reputację klasztornej herbaty, ale między „fanami” kolekcji ziół księdza George'a wybuchła poważna bitwa o to, gdzie dokładnie George nauczył się swojego słynnego przepisu.

  1. Niektórzy twierdzili, że przepis został przywrócony przez George'a z zaginionych starożytnych rękopisów, które istniały w niektórych „północnych klasztorach Rosji” kilkaset lat temu. Tę wersję należy uznać za najmniej prawdopodobną i nie do utrzymania, choćby dlatego, że od razu pojawia się pytanie: jak ożywić stary przepis, jeśli nie zachowały się o nim żadne informacje?
  2. Inni mówili o „ścieżce atonicznej” leku. Oznacza to, że w tej wersji mówiono, że George otrzymał przepis na herbatę od mnichów atonitów podczas pobytu w greckim klasztorze. To założenie jest najprawdopodobniej prawdziwe, ale:
    1. po pierwsze, odnosi się do klasycznej receptury „herbaty monastycznej” oraz do proporcji ziół leczniczych, jakie stosowali mnisi atoniccy w ich kompozycji leczniczej.
    2. po drugie, wydaje się, że to George przywiózł Atosowi wiedzę o późniejszym popularnym zgromadzeniu przyrodniczym.
      Skąd to przyniosłeś?
  3. Najciekawsza jest wersja trzecia, prowadząca do klasztoru na granicy z Rumunią, w którym przyszły opat przebywał przez kilka lat jako nowicjusz.i gdzie po raz pierwszy wykazał zainteresowanie sztuką uzdrawiania darami natury. Uważa się, że to właśnie tam George po raz pierwszy dowiedział się o 16 składnikach, które w połączeniu ze sobą dały efekt synergii - zwiększenie efektu leczniczego. Co więcej, ten oryginalny skład różnił się od greckiego nie tyle doborem składników, ile proporcjonalną zawartością w kolekcji i techniką przetwórstwa.

Tę ostatnią wersję potwierdza również zachowana do dziś w Karpatach Południowych legenda o dziewczynce, która zamieniła się w ptaka, która od nowiu do pełni musiała codziennie znaleźć jedną roślinę na magiczny eliksir (dla 16 dni). Gdyby w którymś z 16 dni nie znalazła upragnionego składnika, czar nie zostałby złamany, a bohaterka legendy pozostałaby ptakiem na zawsze. Ale zaczarowana dziewczyna poradziła sobie z zadaniem i po wypiciu skompilowanego eliksiru ponownie stała się mężczyzną, nie tracąc umiejętności mówienia tym samym językiem z ptakami i zwierzętami.

Ta wersja legendy, która do nas dotarła, wspomina nawet niektóre z tych naturalnych składników, które można dziś znaleźć w kolekcji Ojca Jerzego: tymianek, dzika róża, szałwia, kruszyna, sukcesja (jednak w legendzie występują one pod lokalnymi imiona rumuńskie).

Można więc prawie na pewno powiedzieć, że ojciec George nauczył się słynnego przepisu w młodości, komponując później na jego podstawie klasyczną „herbatę klasztorną”.

Sprawdź cenę

Skład "herbaty, czyli co jest najważniejsze w" kolekcji klasztornej "?

Wyodrębnienie z kompozycji jednego głównego składnika, który jest cenny właśnie ze względu na swoją integralność, oznacza zniszczenie samej idei kolekcji, w której każdy z pierwiastków w danej proporcji dopełnia działanie pozostałych. W tym celu tworzone są kompozycje tak, aby działanie wszystkich połączonych ze sobą składników było większe i silniejsze niż zwykła suma terminów. Dzielenie naturalnego kompleksu na elementy jest jak oddzielanie poszczególnych instrumentów od dobrze skoordynowanej orkiestry symfonicznej i próba zrozumienia, jak cała orkiestra będzie grała swoim dźwiękiem. Ale nawet przy pobieżnej liście właściwości niektórych składników można ogólnie zrozumieć możliwości gromadzenia.

  • Pokrzywa – oczyszcza układ krwionośny z toksyn i jednocześnie pobudza przemianę materii.
  • Immortelle - obniża poziom cholesterolu w naczyniach krwionośnych, aktywuje działanie żółciopędne.
  • Szałwia – zwalcza aktywność bakterii, pomaga usprawnić pracę przewodu pokarmowego.
  • Dzika róża – jako źródło wyjątkowego połączenia witamin, mikroelementów, flawonoidów, kwasu jabłkowego i cytrynowego występuje niemal we wszystkich naturalnych kolekcjach.
  • Tymianek słynie z wyraźnych właściwości antyseptycznych i zdolności do hamowania rozwoju nowotworów.
  • Mącznica lekarska - dzięki wysokiej zawartości antyoksydantów spowalnia procesy starzenia.

Właściwy sposób parzenia

Jednym z powodów popularności kolekcji ziół jest łatwość jej przygotowania. Generalnie parzenie kolekcji przypomina proces parzenia zwykłej herbaty, tylko okruchy ziół napełnione wrzącą wodą muszą parzyć przez pół godziny.

Porcje do spożycia są również wielkości herbaty - 100-150 mililitrów. Jak każdy produkt o skoncentrowanej zawartości substancji aktywnych, nie może być stosowany w sposób niekontrolowany, dlatego maksymalny czas trwania kursu jest ograniczony do trzech miesięcy. Standardowy kurs normalizacji stanu nosogardzieli i zapobiegania przeziębieniom trwa 1 miesiąc.

Ekspertyzy i recenzje konsumenckie

W tym miejscu, jako bardzo orientacyjne, chciałbym zamieścić fragment spontanicznie powstałej korespondencji z jednego forum politycznego, które nie miało nic wspólnego z kwestiami zdrowotnymi, ale na którym przypadkowo poruszono temat „Herbaty monastycznej” księdza George'a:

Mirta z miasta Niżny Nowogród pisze:

„@Karolina1111, nadal nie rozumiem z Twoich powodów, dlaczego powinieneś kupić tę opłatę za pieniądze (choć nie za duże, ale nadal za pieniądze). Weź do ręki przewodnik ziołowy, a do drugiej kosz i spaceruj po dzielnicach swojego miasta. Zapewniam, że zbierasz nie mniej przydatne rośliny, z których możesz następnie przygotować dla siebie dowolny napar. Będzie więc zarówno darmowy, jak i niezawodny. Będziesz dokładnie wiedział, co i gdzie oszukałeś. Co więcej, sam spacer po polach dodatkowo poprawi Twoje zdrowie.».

@ Karolina1111 z Petersburga pisze:

«Mirta, dzięki za radę, ale jeśli nie rozumiesz, odpowiadam punkt po punkcie.Wzięcie do ręki „podręcznika ziół” to już problem dla tych, którzy go nie mają, a o doborze ziół i sposobie ich przechowywania nie wiedzą absolutnie nic. Aby zrozumieć tę naukę, muszę odłożyć na bok moją główną pracę i zacząć studiować „od zera” zupełnie nowy i nieznany obszar wiedzy. Oznacza to, że nie zarobię tam, gdzie mógłbym zarobić normalne pieniądze, aby zaoszczędzić, jak sam powiedziałeś, znikomą kwotę.

Dodatkowo podejrzewam, że w okolicach mojego miasta, położonego na 69 równoleżniku, nie rośnie ani piołun, ani serdecznik, ani kocia łapa. Kupowanie tych roślin w Internecie oddzielnie od siebie ponownie stawia przed mną jako eksperymentatorem zadanie nie do zniesienia, które musi odgadnąć proporcje i powtórzyć już sprawdzoną i działającą recepturę. Wyjaśnij mi proszę, po co mam wymyślać koło na nowo, skoro można je kupić gotowe i za grosze?»

Kwestia „wynalezienia koła na nowo” staje się również kamieniem węgielnym dla niektórych lekarzy.

Kuchinsky M.N. ENT (otolaryngolog, Moskwa):

«Z jednej strony mamy tu do czynienia z klasycznymi środkami ludowymi, które choć potwierdzają swoją skuteczność, są poza medycyną. Z drugiej strony jako lekarz nie rozumiem, dlaczego miałbym sztucznie szukać zamiennika leku do „Kolekcyjnej kolekcji”, skoro teraz – mam w rękach skuteczny i bezpieczny lek, który sam na sobie przetestowałem. Antybiotyki przydadzą się później, jeśli dana osoba zachoruje. Ale nie musisz jeść z nimi kotletów po każdym obiedzie. O wiele lepiej jest podjąć środki zapobiegawcze - pić tę samą „herbatę klasztorną”, aby antybiotyki w ogóle się do tego nie sprowadzały».

Przejdź na oficjalną stronę